W tym sezonie ukazało się kilka ciekawych książek – wszystkie o tzw. lewicowej orientacji. To dobry pomysł na świąteczną lekturę, z kolędami i choinką w tle. A Jaś Kapela, którego książkę czytałam jeszcze kilka dni temu jak ostrą satyrę, przestaje być satyryczny i po zwrotach politycznych z ostatnich kilku dni staje się lekturą super-realistyczną.
Niedługo wszyscy będziemy krzyczeć na ulicach:
Wolność to nie jest bukietów kwiatów,
który dostaniesz od rodaków
za lat wysługę i postępy
we wprowadzaniu w kraju nędzy.
(Jaś Kapela, Modlitwy dla opornych, Ha!art 2017)
To nie jest podsumowanie.
Podsumowanie będzie po świętach, gdy wyjdę z otępienia cukrem.