Retro literatura: „Spisek” Władysława Terleckiego


W pierwszym wpisie z cyklu „Retro literatura” piszemy o książce, która udowadnia, że „że można pokonać ducha Sienkiewicza, ba!, że można pisać, jakby nigdy go nie było”.

„Spisek” (1966) Terleckiego to powieść historyczna, ale też polityczna i kostiumowa. Główny bohater – Stefan Bobrowski (postać historyczna, wuj Josepha Conrada) jedzie pociągiem na pojedynek. Trwa właśnie powstanie styczniowe, którym kieruje, ukrywa się przed Rosjanami. Ma 23 lata i wadę wzroku, która uniemożliwia mu widzenia na 10 metrów naprzód. Do honorowego pojedynku wyzwał go farbowany hrabia, człowiek pogrążony w długach, awanturnik.

To jest trochę film „Locke”, a trochę proza eksperymentalna, zapis strumienia świadomości. Jeden z najważniejszych tekstów w polskiej prozie historycznej, dowód na to, że można pokonać ducha Sienkiewicza, ba!, że można pisać, jakby nigdy go nie było.

* * *

„Retro literatura” to wakacyjny cykl, który przygotowuję razem z Rafałem Hetmanem z bloga czytamrecenzuje.pl. Co tydzień przez 12 tygodni przypominamy książki, które wydawano w Polsce w latach 60., 70. i 80. – nie są to tytuły przypadkowe, ale 1. wybitne, 2. nowoczesne, 3. nasze ulubione. Wpisy ukazują się naprzemiennie na blogu Rafała i moim.

Comments

Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *