Wypisy – Marcin Świetlicki

Kłopot z miłością Kłopot z miłością. Umiem mówić miłość. Umiem te gesty. Umiem te wybiegi. Kłopot z miłością. Poprzez umiejętność przedziera się niepewność. Samotność przeziera. To ona konstruuje ten dzień i ten tydzień. Przypalanie patelni, urywanie klamek. I mam za ostry zarost, nie znam lekarstw, mam lęk. (Marcin Świetlicki, Jeden, EMG 2013)

Wypisy – Stasiuk o Gombrowiczu

Andrzej Stasiuk o Witoldzie Gombrowiczu: Gdzieś kiedyś usłyszałem nagranie jego głosu, jak coś czyta czy przemawia. Wysoki, piskliwy ton kompletnie już niemęski i daleko jeszcze niekobiecy. Jak styropianem po szkle. Wyobraziłem sobie, że tym głosem przemawia do mnie, przekonuje albo beszta, i dostałem gęsiej skórki. Albo że mi czyta to, co napisał i potem już… Czytaj dalej Wypisy – Stasiuk o Gombrowiczu

Czynność intymna

Jacek Dehnel, Młodszy księgowy. O książkach, czytaniu i pisaniu WAB, 2012 Tym razem trzeba chyba zacząć od wyznania – nie znosiłam Dehnela organicznie, ale kupił mnie tą książką i będę musiała chyba odpokutować część rzeczy, które o nim powiedziałam i napisałam. Młodszy księgowy to zbiór felietonów poświęconych literaturze we wszystkich jej wymiarach – od analiz… Czytaj dalej Czynność intymna

Wypisy – Marcin Świetlicki

Fot. http://3.bp.blogspot.com/-6BaQDMQQUpk/TmZ3n52j8_I/9588.jpg Marcin Świetlicki Polska 2 I kiedy, mimo wszystko, wzięli mnie za swego poetę. I kiedy, zamiast odczekać ironiczną gorzką chwilę i tryumfalnie zaprzeczyć – stanąłem w ordynarnym świetle, mrużąc oczy. I kiedy (tego nie powiem, ale to jest, jest!)

Facebook to zło

Piotr Czerwiński, Pigułka wolności, Wielka Litera 2012 Jest to powieść o rozgrywce biznesowej, ale kompletnie nie wiadomo, kto jest tutaj prawdziwym zwycięzcą. Czerwiński odwołuje się do świata, w którym pogrążamy się stopniowo wszyscy – wirtualnej przestrzeni oraz reklamy i mówi nam o nich coś, o czym z reguły zapominamy: nie znamy tej rzeczywistości, choć w… Czytaj dalej Facebook to zło

Wypisy – Matywiecki

Piotr Matywiecki *** Opowiadała mi matka Że kiedy mnie rodziła W 1943 roku W szpitalu po aryjskiej stronie Bała się tylko jednego: Z bólu zapomni się I zacznie krzyczeć po żydowsku może dlatego od matki nigdy nic ważnego nie usłyszałem oprócz tej historii (z tomu Widownia, Wydawnictwo Literackie 2012)