Get a car!

Wolfgang Buscher, Hartland Czarne 2013 Czy przez Amerykę Północną można przejść pieszo? Jak ogarnąć taką przestrzeń? Pokonać tyle kilometrów, miast, autostrad? Zadania tego podjął się autor Hartlandu, dla którego jednak nie same odległości były najtrudniejsze, ale pętle autostrad, niekończące się przedmieścia ze stacjami benzynowymi i warsztatami samochodowymi, kamieniste pobocza. Pokonała go więc nie przyroda, a… Czytaj dalej Get a car!

Święta kradzież

 Miłosz-Herbert-Barańczak Zbigniew Herbert Stanisław Barańczak, Korespondencja 1972-1996, Fundacja Zeszytów Literackich 2005. Zbigniew Herbert Czesław Miłosz, Korespondencja, Fundacja Zeszytów Literackich 2006. Z korespondencji zawsze wyłania się inny obraz autora niż ten, który znamy z jego twórczości – prawidłowość ta, choć pozornie banalna, ciągle przyciąga nas do czytania cudzych listów. W przypadku Zbigniewa Herberta także znajduje ona… Czytaj dalej Święta kradzież

Wypisy – Ewa Lipska

Język Droga pani Schubert, piszę do pani w języku polskim. To dziwny język. Przykleja się do podniebienia. Trzeba go stale tłumaczyć na inne języki obce. Ma czasami tępy zapach i smakuje jak apatyczna musztarda. Bywa, że rozkręca się w miłości. Pamięta pani ten leksykalny zawrót głowy, kiedy biegliśmy przez plażę, a deszcz zmywał nam resztki… Czytaj dalej Wypisy – Ewa Lipska

Socjalizm się wali, a tu jakiś morderca…

  Przemysław Semczuk, Czarna wołga. Kryminalna historia PRL Znak 2013 Temat świetny, realizacja beznadziejna. Dawno nie czytała niczego, co tak bardzo by mnie irytowało słabością warsztatu reporterskiego, prymitywizmem języka i kompletnym brakiem plastycznych opisów. Semczuk złapał się za fantastyczny, interesujący temat. Czarna wołga poświęcona jest 12 sprawom kryminalnym, głośnym aferom, które miały miejsce w dobie… Czytaj dalej Socjalizm się wali, a tu jakiś morderca…

Wypisy – Eustachy Rylski

Eustachy Rylski: Jeśli więc chodzi o pisanie: z wszelkich doświadczeń życiowych w miarę normalnego mężczyzny jest ono dla mnie najbardziej pociągające. Żaden towarzyski konszacht, przyjaźń, podróż, żaden romans nie są w stanie konkurować z tą ekscytacją. (rozmowa w „Nowych Książkach”)  Krakowskie Biuro Festiwalowe

Życie: redukcja

Witold Gombrowicz, Kronos Wydawnictwo Literackie, 2013 Nie ma tu zwartej narracji, nie ma filozofii i estetyki. Gombrowicz schodzi, jak mówi Włodzimierz Bolecki, na poziom piwniczny. Gombrowicz pokazuje samo życie, rzeczy, które nie układają się w żadną intelektualną opowieść, przy czym jest to opowieść szalenie irytująca w swojej formie – bo posługując się równoważnikami zdań, autor… Czytaj dalej Życie: redukcja