Czy ktoś z Państwa miał kiedykolwiek w ręku ładne wydanie Lalki Prusa? Pytam, bo nigdy mi się nie udało takiej znaleźć, choć co jakiś czas ponawiam poszukiwania i przegrzebuję cały internet. Nieregularnie chodzę do antykwariatów, a chyba tylko tam udałoby się znaleźć takie wydanie, które bez obrzydzenia można wziąć do ręki. W ciągu ostatnich 10 lat z pewnością zaś nie ukazało się żadne ładne, z sensowną okładką i właściwym rozmiarem czcionki, choć – jak to lektura – Lalka była drukowana wielokrotnie.
W najbliższym czasie wyda ją ponownie Znak. I tu – o zgrozo – będzie okładka z ogrodzeniem! Czytałam samą Lalkę wiele razy, czytałam też o Lalce kilka książek. Nie pamiętam, by drut ogrodzeniowy odgrywał w niej jakąś istotną rolę.
To ciekawe, że powieść, która uchodzi za największe narodowe arcydzieło wydawana jest ciągle albo tanio, dla uczniów, albo w pseudoskórze ze złoconymi brzegami (koszmar innego rodzaju). Albo z ogrodzeniem.