Dlaczego poezja młodych kobiet jest lepsza niż poezja starych mężczyzn

2 dowody tylko: Natalia Malek i Ilona Witkowska. Jakoś ostatnio nie mogę czytać ani starych mistrzów, ani młodych gniewnych facetów. Miałkie, pogubione, nadęte. Za dużo męskiej gadki, męskiego przekonania, że to, co dotyczy ich jest uniwersalne, a kobiece jest tylko kobiece. Lao Che ma taki kawałek Govindam, w którym mówi Matka-Ziemia i to jest ważniejsze niż męskie wynurzenia o ciężarze egzystencji:

Panie dzieju, ja to już niejednych takich przeżyłam
Panie dzieju, niejedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam
Znam niejedną szaradę o niejednym narodzie
Myślę, że Maryja chciała, by Józef był przy porodzie.

 

 O tej miłości

Emilia nie mówiła wprost, na czym ma polegać pobyt do towarzystwa.

 

z jej słów, których dzisiaj nie pamiętam,

wynikało, że niekoniecznie musiało dojść do uprawiania seksu.

 

ja potraktowałam tę propozycję jako wyjazd,

gdzie mogłabym miło spędzić czas, a może i nawet zakochać się,

bo Emilia mówiła, że to fajni mężczyźni.

pierwszego dnia przyszli, może dwóch czy trzech, w wieku ok. 30 lat.

urody południowoeuropejskiej.

 

odbyła się z ich udziałem zwykła impreza.

Ilona Witkowska, Lucyfer zwycięża, Ha!art 2017

 

Poooooh!

 

Pan Klóska uczy zmysłowości

dziewczynki z czwartej E – liczyć, przede wszystkim liczyć,

potem: czytać pauzy zgarbione pod sznurem: tańczyć według własnego odczytania,

 

potem: ukłon.

Ukłon, uczył, musi być techniczny. Zostawić za sobą ślad. Jak otwieracz do puszek.

 

Natalia Malek, Kord, WBPiCAK 2017

 

 

Zdjęcie: Mohammad Faruque, Unsplash

 

Comments

Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *