Nerki i poezja

Kiedy co roku z okazji Światowego Dnia Książki dzwoni ktoś z radia i prosi o komentarz, zawsze odpowiadam, że obchodzenie tego święta, podobnie jak biadolenie nad statystykami czytelnictwa monitorowanymi przez Bibliotekę Narodową, jest bez sensu. Bez sensu, bo oba te wydarzenia wzmacniają tylko fetyszyzację książki, sprawiają też, że do lektury podchodzimy konsumencko, domagając się, by… Czytaj dalej Nerki i poezja

A gdyby Bridget Jones miała depresję?

Meg Mason, Smutek i rozkosz Znak Literanova 2022 przeł. Mateusz Borowski   Czytałam powieść Meg Mason, myśląc cały czas o Bridget Jones, a właściwie o tym, jak się zmienia gatunek chick lit, powieść obyczajowa dla kobiet. Pamiętacie, jak chwalono Bridget? Że prawdziwa, autentyczna, że wreszcie ktoś pisze o problemach w związkach, o wstydzie z powodu… Czytaj dalej A gdyby Bridget Jones miała depresję?

Gwoździe i popelina

  Taka egzotyka, jaką potrafi zorganizować Oksanen, jest bardzo rzadko w literaturze głównegu nurtu spotykana – połączenie dylematów prozy wysokoartystycznej z woltami dramatycznymi, trafne, głębokie pytania o znaczenie historii, o los, o odpowiedzialność za własne życie – przedstawione w pół-kryminalnych fabułach, wciąganych na jedno czytelnicze posiedzenie. Sofi Oksanen, Psi park, Przeł. Katarzyna Aniszewska Znak Literanova… Czytaj dalej Gwoździe i popelina

Głosy z jaru

Dawno nie czytałam książki tak okrutnej i tak pięknej, z taką precyzją i urodą języka wyrywającą czytelnikom trzewia. Marianna Kijanowska Babi Jar. Na głosy Przekł. Adam Pomorski Mignęło mi gdzieś wczoraj zdanie Putina, że musi bronić 8 milionów obywateli przed kijowskim ludobójstwem i od razu wpadłam z powrotem w książkę Marianny Kijanowskiej zatytułowaną „Babi Jar.… Czytaj dalej Głosy z jaru

Mieć kontrolę nad własną nędzą

    Edouard Louis Kto zabił mojego ojca przeł. Joanna Polachowska Pauza 2021   W trzeciej swojej książce Louis kontynuuje temat biedy i wykluczenia, poruszany już w dwóch poprzednich. Tym razem jednak zwraca oko na osobę, którą wcześniej w dużym stopniu oskarżał zarówno o spowodowanie jego własnego wykluczenia, jak i biedy całej rodziny – na… Czytaj dalej Mieć kontrolę nad własną nędzą

Bramy (amerykańskiego) raju?

Siadam do pisania tego tekstu, a za moimi plecami dzieci bawią się w Mulan i Mańka podpowiada Jeżowi, żeby uderzył ją „w ramienie”, bo tak przebiega pierwsza scena konfrontacji między Chanem Yu i Mulan. I poza tym, że krzyczą i nie bardzo mogę się skupić, to ten zgrzyt między radosną beztroską moich dzieci i książką… Czytaj dalej Bramy (amerykańskiego) raju?